niedziela, 3 lutego 2013

Już prawie połowa ferii...

...niestety. No, ale... Równo tydzień temu, z samego rana wyjechałem z tatą, wbrew wszelkim planom, do Ustronia ;) Dojechaliśmy po jakichś 3-4 godzinach i od razu pojechaliśmy do hotelu ,,willa Koba". Pokoje były naprawdę bardzo fajne, a z okna mieliśmy widok na góry :)). Po chwili odpoczynku pojechaliśmy do karczmy, a potem szukać stoku na narty i instruktora. Najpierw pojechaliśmy do Wisły, bo podobno jest tam jakiś stok, ale był straszeczny korek, więc nie szukaliśmy wiecej i wróciliśmy do Ustronia. Za to w poniedziałek po śniadaniu poszliśmy znowu poszukać i dotarliśmy pod Czantorię. Od razu udało nam się wynająć instruktora, do nauki jazdy na nartach, ale niestety dopiero na za godzinę. Pozwiedzalisy więc okolicę i wróciliśmy 10 min. przed czasem ;). Okazało się że instruktorka nazywa się Ewa. Na początku nauczyłam się zakładać poprawnie narty, wchodzić lekko pod górę, schodzić, zjeżdżać, chamować pługiem... Po godzinie podobno już mi calem dobrze szło ;)). Potem pojechaliśmy na obiad, i znowu na stok. Teraz wiedziałam już na orczyku. Kilka razy spadłam, ale co tam ;). We wtorek miałam już tylko jedną godzinę, w środę atak samo i w czwartek też. I niestety w piątek trzeba było już wracać ;((. Na szczęście wydało mi się jeszcze samej zjechać ostatniego dnia ;).
Wyjazd uważam za bardzo udany. A wy jeździcie na nartach albo na snowboardzie??? ;)) W tym tygodniu będę siedzieć w domu, na razie nie mam jakichś większych planów na ten czas :))
Ślicznie, co nie? Ja jutro postaram się wrzucić własne focie ♥.♥ .

8 komentarzy:

  1. ja na niczym nie jezdze. umiem tylko troszke na nartach ,ale barddzo amatorsko.
    zgadzam sie na obserwacje ,ale nie moge u ciebie znalezc okienka z osobami obserwujacymi. Jak je ustawisz daj znac !;)
    Pozdrazwiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałaś fajny wypad ! Gdzie jest Ustroń ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na południu śląskiego, gdzieś tak koło granicy z Czechami ;))

      Usuń
  3. Ja także nie jeżdżę na niczym... ;( W ogóle to rzadko gdzieś wyjeżdżam... Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
    www.dziennik-zwyczajnej-nastolatki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeżdżę na nartach dość dobrze, ucz się jeździć bo to jak już pewnie sama się przekonałaś to super zabawa :). Jeszcze w tym roku chciałbym nauczyć się jeźdźic także na snowboardzie, niestety pogoda nie pomaga. Fajny jest twój blog! Możecie wpaść również do mnie na http://totwojczas.blogspot.com/
    Ps. Piękne zdjęcia :), tu jest takie moje zimowe:http://totwojczas.blogspot.com/2013/01/zima-w-peni.html :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja umiem calkiem niezle na nartach. ;)

    Oczywiscie obserwuje. Teraz ty! :)
    polamojezycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń